czwartek, 29 września 2016

Podróż po Australii- podsumowanie miesiąca

Witam Was bardzo serdecznie w przedostatnim dniu września. Uwierzycie, że minął już miesiąc szkoły? MIESIĄC! Bo ja nie za bardzo... Jednak już powoli przyzwyczaiłam się do wczesnego wstawania jak i chodzenia spać, ale nie potrafię jeszcze zorganizować czas tak by mieć dużo czasu na czytanie czy oglądanie filmów/seriali. Tak oto podsumujmy ten pierwszy miesiąc szkoły i nie tylko.

Co zwiedziłam w tym miesiącu, czyli co przeczytałam:

  • Zakończyłam "Ktoś mnie pokocha"
  • jestem w trakcie "Złodziejki książek" (179/494)
Tak to tylko tyle przeczytałam w wersjach papierowych (i trochę elektronicznie, gdyż momentami drugą książkę czytałam na czytniku). Niestety szału nie ma, ale jeśli dodać książki z drugiej kategorii będzie lepiej!

niedziela, 25 września 2016

Zabawa w 10 pytań #LBA 1

Cześć, cześć..!
Dziś zaczynamy kolejną nową serię. Tym razem będą to różne tagi (te wykonane nie będę dodawać by nie robić zamieszania), LBA i tego typu sprawy. Ktoś kto czyta fanfiction pisane w formie SMS-ów wie o co chodzi, jednak wytłumaczę i tak.  To proste- raz jedna osoba zadaje pytanie, potem druga. Tutaj będzie o tyle inaczej, że najpierw ja odpowiadam a potem osoby nominowane :)
Mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłam. Dziś odpowiem na LBA do którego zostałam nominowana przez Olę za co bardzo dziękuję jeszcze raz.
Zaczynajmy!


1.       Jaka ostatnio przeczytana książka wywarła na Tobie największe wrażenie?
Zdecydowanie był to "Promyczek", który przypomniał, że trzeba cieszyć się z życia.
2.       Gdybyś mógł/mogła wybrać się w dowolne miejsce na świecie i tam pojechać gdzie byś się wybrał/wybrała
Hahaha myślę, że bardzo proste pytanie- Australia, lecz  z chęcią poleciałabym/ pojechała wszędzie!
Zdjęcie wzięłam albo z google grafiki, albo jakiejś stronki o Australii ^^

poniedziałek, 19 września 2016

Ktoś mnie pokocha- Podsumowanie+Moje Eukaliptusy #1

Cześć, Wam i czołem dziś kilka zdań na podsumowanie ostatnich tygodni czytelniczych oraz postów, które pojawiały się na blogu. Pod koniec będzie też małe co nieco, ale o tym później.

W pierwszym poście o książce "Ktoś mnie pokocha" podał kilka podstawowych faktów na jej temat, dziś chciałabym dodać jeszcze jedną rzecz, czyli skąd "wzięłam" daną lekturę, tą akurat od koleżanki.
Po ten zbiór sięgnęłam, gdyż myślałam, że będzie coś tak ciekawego jak poprzedni, zimowy. Rozczarowałam się. przez ponad 50% opowiadań zwlekałam z czytaniem, nudziło mi się a opowiadania nie miały czegoś co by wywołały wielkie 'wow' na mojej twarzy. Rzadko płakałam czy też się śmiałam, co w tłumaczeniu na moje reakcje czytelnicze oznacza praktycznie w ogóle. Cieszę się, że nie kupiłam tej książki, gdyż pieniądze wydam na coś innego lub np. na przejazd na targi książki, innymi słowami lepiej je spożytkuję. Zbiór otrzymuje ode mnie 4/10 gwiazdki.

★★★★☆/
A wam dziękuję, ze byliście przy mnie przez ten czas :)

♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒♒
W drugiej części dzisiejszego posta zapraszam Was na "Moje eukaliptusy", czyli coś co jakiś czas będzie się pojawiać na blogu, zapewne jako jakiś dodatek, coś za zapowiadałam od samego początku, więc przepisy na coś co mi posmakowało. Dziś dwie według mnie proste rzeczy. Ciasto kruche, z którego możecie zrobić wszystko oraz link do najlepszych muffinek jakie kiedykolwiek robiłam :)
Nic wielkiego, ale może ktoś akurat szukał, czegoś prostego lub dopiero zaczyna zabawę w 'cukiernika' jak ja.

Ciasto kruche (dwie porcje):
1kg mąki
12 żółtek
2 kostki Kaśki
1/2kg cukru pudru
proszek do pieczenia
cukier wanilinowy
śmietana
Zarobić.

Dwie propozycje, które bardzo często robię:
Placek z owocami:
1/3 ciasta po zarobieniu włożyć do zamrażarki. Resztę do lodówki (nie trzeba). Po jakiś pół godziny lub więcej na blaszkę wyłożyć 2/3 ciasta. Na to dać owoce jakie się chce, jeśli to będą śliwki to pokroić w ósemki lub mniejsza kawałki- dzięki temu łatwiej się kroi. Ubić pianę z 7/8 białek, dosypać 250-300ml cukru pudru i tyle samo wiórków kokosowych(niekonieczne) oraz łyżkę mąki ziemniaczanej/budyń/kisiel. Wylać zmiksowaną masę na owoce. Zetrzeć wyciągnięte z zamrażarki ciasto na całość. Włożyć do piekarnika nagrzanego na 180-200℃. Piec przez godzinę. Smacznego!

Najprostsze ciastka z marmoladą, ale najlepsze!
Z ciasta wyciąć kółka, na kółka marmolada, chwycić za przeciwne końce i skleić. Ostatnią czynność powtórzyć.

Jeśli ktoś nie robił nigdy czegoś takiego (w co wątpię, ale chciałam po prostu zacząć serię od czegoś prostego),a spróbował tych przepisów proszę o jakiś znak jak wyszło i powodzenia :)

czwartek, 15 września 2016

TAG-Dream about book

Witam Was w kolejne czwartkowe gorące popołudnie! Dziś przygotowałam dla Was TAG do którego nominowała mnie Zaczytana Bella za co bardzo dziękuję :) Pomiędzy czytaniem o mitach a nauką o genach przyda mi się trochę czasu na myślenie o czymś przyjemnym, więc zapraszam!

1. Być młodym. Książka o nastolatkach/ dzieciach

Jako nastolatka czytam dużo książek młodzieżowych, ale o dzieciach hmmm... Mało można takich znaleźć. Myślę, że może się tu nadać "Alicja w krainie czarów" chociaż nie pamiętam dokładnie w jakim wieku była Ala, dlatego uznajmy, że spełnia obie kategoria, a co? Jak szaleć, to szaleć!
2. Zwiedzić zakamarki Polski. Książka napisana przez polskiego autora
 Doskonale będzie tu pasować tu powieść "Uratuj mnie", która za niedługo ma mieć premierę, jednakże ja czytałam ją jak i jej kolejne części na Wattpadzie. (Polecam bardzo serdecznie, bo jest c u d o w n a.)


3. Mieć psa. Książka, w której występują zwierzęta
Jeden pies mi wystarczy przecież. Lecz skoro muszę mieć kolejnego to wybieram "Eragona" mimo, że nie przeczytałam wszystkich części to seria mi się podobała, jednak z czasem znudziła.
4. Byś bogatym. Książka, którą chcesz kupić, ale szkoda ci pieniędzy
Wszystkie. No dobra... Większość... Ale tak naprawdę chciałabym mieć raczej na swojej półce "Małe życie", gdyż często uosabiam się z głównym bohaterem a historia niby zwykła była zarazem ciekawa i bardzo prawdziwa.

5. Znaleźć swoje miejsce. Książka z gatunku, którego nie czytasz często

Na pewno będzie jakiś thriller, kryminał, bądź książka historyczna. Może jednak biografia? Tutaj idealnie wpasuje się książka "Giba. W punkt."

6. Pięknym być. Książka z najładniejszą okładką

Podobnie jak u Marty, mi także bardzo podoba się okładka "Osobliwych przypadków Avy Lavender" a ponadto okładka "Małe życie" jest intrygująca.

Nominuję:

*zdjęcia pochodzą z portalu lubimyczytać :)*

poniedziałek, 12 września 2016

Ktoś mnie pokocha #4

Witam bardzo serdecznie na oficjalnym pożegnaniu lata wraz z pożegnaniem książki "Ktoś mnie pokocha". Dziś będziecie mogli przeczytać o trzech ostatnich opowiadaniach z wcześniej wspomnianej książki. Myślę, że w kolejnym poście króciutko podsumuję cały zbiór, aby wszystko było jasne czy w końcu polecam to czytać, czy też nie. Poprzednie 9 opowiadań nie zachwyciło mnie zbytnio było tylko kilka lepszych, które mi się spodobały a dziś.... Czytajcie!

10. Całkiem nowe atrakcje
Cyrk zasilany mroczną energią? Why not! Dla Cassandry Clare wszystko  jest możliwe. W tym opowiadaniu miłość była trochę wciśnięta na siłę według mnie. Sam wątek miasteczka był interesujący, bohaterowie, zwłaszcza główna bohaterka, która nie była kolejną głupią dziewczyną, lecz potrafiła szybko łączyć fakty zachęcał do czytania, pomoc jej stryja a także to co nim kierowało na prawdę, to wszystko zachęcało do czytania. Wszystko byłoby pięknie i ładnie gdyby nie to. Szczerze po przeczytaniu tego wszystkiego przyszło mi na myśl coś takiego "cały zbiór o miłości to ja też muszę jej trochę wpleść". Moim zdaniem sam wątek miłości do rodzica, przyjaciół, który okazywała Lulu w zupełności by wystarczył.
"Więc to taska miłość z telenoweli.- Pocałował mnie w ucho.- Kolorowa i nieprawdziwa."~ Cassandre Clare "Całkiem nowe atrakcje", s.382
11. Tysiąc powodów dla których mogło nam się nie udać. 
W sumie to w opowiadaniu zauważyłam tylko kilka powodów... Kto ukradł resztę?! Nie wiem co myśleć o tym opowiadaniu. Nie czytało mi się go zbyt szybko i lekko, porusza ono trochę inne tematy niż dotychczas, tematy choroby, pracy bohaterów między innymi to przez te dwa czynniki miało im się nie udać.
W opowiadaniu  znajduje się kilka zwrotów po hiszpańsku i szkoda, że nie były one przetłumaczone, gdyż niektórzy, np. ja, są zbyt leniwi by odrywać się od lektury i tłumaczyć te zwroty bądź niektórzy, też ja, nie uczyli się lub dopiero zaczynają się uczyć tego języka. ALE... Dowiedziałam się jak przetłumaczyć "Koń"! Brawa dla mnie i każdego kto to czytał.
Autorka porusza bardzo ważną kwestię i pokazuje, że osoby z różnymi zespołami w tym opowiadaniu Aspergera wcale nie są gorsze od nas samych. Mają swoje cechy, które je wyróżniają, ale to nie jest złe.
Pozostawię Was z cytatem, który pokaże Wam kolejną ciekawostkę:
"-Co to jest mykologia? -Nauka o grzybach."~Jennifer E. Smith "Tysiąc powodów dla których mogło nam się nie udać",s. 435
12.Mapa maleńkich wspaniałości.
4 sierpnia, 4 sierpnia, 4 sierpnia. I tak w kółko czas się po prostu zatrzymał. Jaki powód nikt tego nie wiem. Nawet nasz bohater, który się nie "resetuje". Powiem, Wam a raczej napiszę, że to opowiadanie ma jakiś sens, morał, który wychodzi dopiero w praniu. Chociaż o tym jest tytuł. O wspaniałościach. Maleńkich a jednak. Gdy nasza postać zaczyna postanawia wraz z niedawno poznaną Margaret, która też zauważa, że świat stoi w miejscu małe cuda, sukcesy dochodzi do wielu przemyśleń. Tutaj warto wytrwać do końca. Bo koniec to rozwiązanie. Nie wszystko jest takie na jakie wygląda na początku i to ukazuje jak bardzo musimy skupić się na realnym życiu.

"Smucenie się przychodziło mi z coraz większą łatwością, a może po prostu lubiłem się nad sobą użalać. Granica pomiędzy jednym a drugim jest cienka."~Lev Grossman "Mapa maleńkich wspaniałości", s.476
Pamiętajcie, że nad Nami jest też czwarty wymiar.... Zrozumiecie o co chodzi, gdy przeczytacie.

Miłego tygodnia! Wikix
 
 

niedziela, 4 września 2016

Ktoś mnie pokocha #3

Wrzesień przyszedł :C wakacje się skończyły, lecz u mnie wciąż trwa mini-seria o książce "Ktoś mnie pokocha". Dziś będą to kolejne trzy opowiadania, które tym razem mnie zachwyciły! Jeśli nie chcecie czytać co mam na ich temat do powiedzenia zjedźcie na koniec posta, gdyż jest tam mała, ale dość ważna informacja ;)
Zaczynamy!


7.Bezwładność
Choć na początku główna bohaterka uważała to za pomyłkę- to, że jej były przyjaciel prosił by ona, dziewczyna z którą nie rozmawiał od kilku miesięcy przyszła na Ostatnią Wizytę. Wizytę podczas której dzielili się wspomnieniami przed jego śmiercią. W końcu nie rozmawiali ze sobą przez długi czas, ale on o nią poprosił. Wiele razy.
Nie wiadomo jak opowiadanie się zakończy. Znowu. W sumie w niektórych wiadomo, ale o jest nieprzewidywalne. Mamy proste rozwiązanie a tu nagle paf! puf! i autorka zmienia całą akcję. To był wielki plus. Dodatkowo motyw Ostatniej Wizyty był interesujący. Dzięki temu poznaliśmy bohaterów, kiedy oni tak jakby odkrywali siebie na nowo. Ich prawdziwe myśli podczas starych sytuacji. Byli inni, mający swoje problemy.
Tytuł opiera się o piosenkę, tak właściwie jej tytuł, ta piosenka zapoczątkowała znajomość tej dwójki, poróżniła ich. Na końcu opierała się o projekt artystyczny bohaterki, ciekawy sposób by wyrazić komuś miłość. Może to kiedyś wypróbuję.
"Smutek i gniew to nie jedyne uczucia, które warto czuć"~ Veronic Roth "Bezwładność", s.240
8. Byle nie miłość 
"Drogi czytelniku, pragnę cię zapewnić, że nie jest to historia o miłości czy romans, niezależnie od tego, co mogłeś przeczytać na okładce. Tego typu historii istnieje już wystarczająco wiele, dziękuję bardzo."~ Jon Skovron "Byle nie miłość", s. 273
Akcja rozgrywa się w zwykłym hotelu. Zaczyna się lato, zjeżdżają się ci sami goście, nowy pracownik. To on wychodzi z inicjatywą by połączyć wzdychające ze sobą osoby. Czy inni pracownicy mu pomogą? Czy to mu się uda? Czy wszyscy będą szczęśliwi?
Ogromne brawa dla autora za te zwroty do adresata. Ten dodatek odciąga idealnie od akcji i jednocześnie ją urozmaica. To opowiadanie podobnie jak poprzednie, choć to nie zmusza do przemyśleń, jest lekkie i przyjemne.Czyta się je przyjemnie i aktywnie śledzi poczynania postaci a dzięki narracji możemy się poczuć tak jakbyśmy byli wszędzie i ich wszystkich znali.

9.Żegnaj i powodzenia.
Tutaj bohaterka musi się pogodzić z odejściem, nie śmiercią tylko odejściem bliskiej jej osoby. Wszystko przez Gillian, dziewczynę, którą jej kuzynka kocha. Nasza najważniejsza postać jest dla niej oschła, lecz podczas gdy Gilly się upija jedzie z nią i z jej bratem do mieszkania kuzynki. Nie wraca na pożegnalną imprezę. Po prostu rozmawia z Pierre. Rashida zdradza mu swoją historię on opowiada jej swoją. Trochę banalne czyż nie?
W tym zestawieniu to opowiadanie wypada niestety najgorzej, gdyż przez swoją banalność, mimo że  w kilku momentach zaskakuje to nie zachęca do czytania.
"Okropnie jest tracić bliskich(...) Ale muszę sobie powtarzać, że wcalę nie tracę Gillian. Ona wyjeżdża,ale nadal będzie."~Brandy Colbert "Żegnaj i Powodzenia", s.353
Trochę mi przykro, że mimo początku,który mnie zaciekawił ta historia mnie po prostu rozczarowała.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jak każdy wie rozpoczął się wrzesień a wraz z nim dla mnie oznacza to początek nowej szkoły. Jeszcze nie wiem w jakiej częstotliwości będą się pojawiać nowe rozdziały, bo kocham czytać, jednak wolę skupić się na nauce. Postaram się czytać każdą chwilę czytać, oglądać testować nowe przepisy by ten blog choć niedawno założony nie zakrył się kurzem. Trzymajcie kciuki i powodzenia, jeśli ktoś tak jak ja rozpoczął już nowy rok szkolny!