niedziela, 23 października 2016

Dziewczyna z drużyny




Cześć wszystkim! Dziś dawno nie widziana recenzja. Historię przeczytałam w okresie tygodnia, gdy miałam trochę dużo nauki, ale dało się! Bez przedłużania zapraszam!

Tytuł: "Dziewczyna z drużyny"
Autor: Miranda Kenneally
Stron: 381
Wydawnictwo: Pascal
Rok wydania: 2016
W jaki sposób czytałam: Książka pożyczona od koleżanki
Ocena: ★★★★★★★




Sięgnęłam po tą pozycję, bo nie wiem czy wiecie, ale bawię się w bibliotekę/ matkę, która poleca wszystkim swoje książki, podobnie moja koleżanka, która mówiła same dobre rzeczy o tej książce, więc jak nie sięgnąć po książkę, która podoba się osobie, która ma podobny gust do naszego? Nie oczekiwałam może po tej opowieści zbyt wiele i to chyba dobrze.
Okładka była prosta, lecz przyciągała wzrok, dobranie kolorów było genialne a ledwo widoczne gwiazdki i inne elementy były dodawały uroku książce.

Książka była lekka i przyjemna. W niektórych momentach zakręciła mi się łezka w oku, jednak nie z jakiś poważnych powodów. Nie było to coś wielkiego- od tak, historia, która opowiada, o dziewczynie, która gra w futbol. Może i nie spotkałam się z czymś takim, ale myśle, że tak naprawdę chodziło o coś innego niż sport, a mianowicie siłę przyjaźni oraz miłości. O danym sporcie można co prawda wiele się dowiedzieć (brawa dla tłumacza!).

Książka wiele uczy m.in. jak nie oceniać po okładce, bo ludzie mogą być tak naprawdę kimś innym niż nam się wydaje czy też, że nasze marzenia nie zawsze są dla nas najlepsze. Poucza, że trzeba także robić co się chce i stawić czoła przeciwnością.
"Czasami musisz sobie coś odpuścić, by dojść do czegoś większego"~Miranda Kenneally, "Dziewczyna z drużyny", s.363
 Bohaterowie..., No cóż... Nie byli źli, że tak powiem. Ukazani jak zwykli ludzie, którzy popełniają błędy, mają wady. Irytowało mnie w głównej bohaterce, że nie zauważyła zmian w postawie ojca, on chciał naprawić ich relacje, on go zbywała, gdzie tu sens skoro wcześniej na to narzekała? Inna sprawa, kto mówi o miłości po jakimś tygodniu znajomości i całkowicie oddaje się tej osobie?
Uwaga, uwaga: rzadko piszę o tym, że kogoś shipuję, ale tutaj było to konieczne Jordan+Sam=♥, byli dla mnie idealnie dopasowani, mimo ich relacji oraz zachowań (jeśli chcecie się dowiedzieć czy miałam nosa do tej pary musicie przeczytać książkę).

Historię czytało się lekko także dzięki stylowi pisania. W jednym momencie akcja jakby się zgubiła (albo ja ją zgubiłam :')), jednakże nie mam większych zastrzeżeń. Podobały mi się co jakiś czas wstawiane wiersze-przemyślenia bohaterki, które były zapisane w ciekawy sposób.

Podsumowując jest to idealna książka dla młodzieży, która nie ma zbytnio czasu by czytać, poszukuje czegoś, aby odpocząć od nauki. Idealna na jesienne wieczory, miłośników obyczajówek. Nie jest ona wybitnym dziełem, ale i tak otrzymuje ode mnie 7 gwiazdek.
★★★★★★★
"Pozwalasz wszystkim dookoła, aby mieli nad Tobą kontrolę i decydowali o tym, jak w danej chwili się czujesz: Ty, Kristen, Markum, Alabama, twój tata..."~Miranda Kenneally, "Dziewczyna z drużyny", s.249
*zdjęcie ze strony sklepu empik* 





14 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że ta książka jest lekka i przyjemna, dlatego chciałabym ją przeczytać :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście nie za bardzo przekonał ten opis (bez obrazy). Chyba dlatego, że lubię książki oryginalne, a ta wydaje się być podobna do tysiąca innych książek.
    W każdym razie ciekawa recenzja ;)
    Pozdrawiam
    Kot

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie za bardzo mnie zaciekawiło więc tą sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest obowiązkowa lektura według mnie a na pewno znajdziesz lepszą w tym czasie :)

      Usuń
  4. Czaj, czaj... Sam, a nie Henry, Harry czy jak mu tam było? Nie spodziewałam się :p
    No widzisz, nie było tak źle, a nawet uroczo ^^
    Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię czasami sięgnąć po takie lekkie książki i Dziewczyna z drużyny już kiedyś zaciekawiła mnie prostą, ale bardzo fajną okładką, więc może kiedyś uda mi się ją przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio staram się raczej trzymać z daleka od literatury młodzieżowej, całkowicie przepadłam na punkcie kryminałów. Jednak mimo wszystko czasami sięgam po takie książki i może ta również by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryminały to nie moja bajka :(
      Jeśli lubisz lekkie książki to na pewno! :)

      Usuń
  7. Bardzo chce poznać tę książkę, ale nie mogę jej dostać :/

    OdpowiedzUsuń