niedziela, 27 listopada 2016

Cześć.

Cześć. Przepraszam za wszystko czego się dziś dowiecie.
Nie wiem czemu, ale pisanie dla Was nie sprawia mi tak wielkiej radości jak pisanie na kartce. Siadanie przy kartce w miarę wolnym dniu, którym była u mnie niedziela było katorgą. Nie potrafiłam wpoić w sobie w myśli ani znaleźć chęci by wstać z łóżka i coś napisać.
Dziękuję, że pojawiło się tutaj Was tak dużo. Jest to dla mnie wielkim zaskoczeniem.
Dlatego też nie rezygnuję całkiem z bloga. Dalej będę pisała recenzje czy też tagi na brudno, na kartkach, aż wreszcie wstanę i powiem to jest ten dzień wracam tu i nikt mnie nie powstrzyma.
Mam nadzieję, że nie obrazicie się o to na mnie, lecz wolę swój czas  poświęcić na spotkania z przyjaciółmi bądź ogarnianie zadań i lekcji do szkoły (siedzę po kilka godzin nad z matematyką). Myślę, że każdy musi czasem coś wybrać. Dziś wygrywa ją obowiązki, które kiedyś mam nadzieję pomogą mi spełnić moje plany, jednakże postaram się tutaj wrócić. Będę wdzięczna, jeśli zaczekacie.
Pozdrawiam, Wikix

2 komentarze:

  1. Będę czekać! I kupię ci zeszyt! :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Będziemy czekać! :) Czasem trzeba poświęcić się obowiązkom, jakim na przykład jest nauka. :)

    Pozdrawiam,
    Book Prisoner! :)

    OdpowiedzUsuń