niedziela, 28 sierpnia 2016

Ktoś mnie pokocha #2

Hey, hi, hello! Tymi angielskimi powitaniami witam Was w drugim wisie dotyczącym kolejnych trzech opowiadań z książki "Ktoś mnie pokocha". Pierwsze trzy zbytnio mnie nie zachwyciły oprócz jednego z nich. Tutaj żadne nie było tragiczne także, więc według mnie jest dobrze, ale bez zbędnego przedłużania przejdźmy już odpowiednio do opowiadań. Zapraszam!

4.Sick pleasure
To opowiadanie nie było jakieś wybitne według mnie, ale.. Mam kilka "ale", a dokładnie dwa. Jednym z nich jest pomysł z imionami- genialny! Przy okazji bardzo oryginalny, bo nie wiem jak wy, ja nigdy nie spotkałam się by imionami bohaterów były kolejno litery alfabetu. W niektórych momentach (ale spokojnie, mi zdarzyło się to chyba tylko raz) troszkę utrudniało to czytanie bo jak wiadomo niektóre litery to spójniki i nie wiadomo było czy to część zdania, czy imię bohatera. Ponadto opowiadanie miało swój morał albo ja to odebrałam jak jakieś pouczenie, bo tutaj sama miłość czegoś uczyła to rzadko spotyka się w książkach (przynajmniej tych co czytam).
"Słowa będą lekarstwem i rozwiązaniem. Zawsze były."~Francesca Lia Block "Sick pleasure", s.148
5.Za półtorej godziny skręć na północ. 
Dopiero, gdy autorka napisała wprost, że jest to kontynuacja jej opowiadania z zimowego zbioru to przyszło mi to do głowy, więc jeśli zamierzacie czytać drugi zbiór to najpierw to zróbcie to najpierw by nie przeczytać tutaj spojlerów, a jeśli nie chcecie czytać zimowego opowiadania to nie musicie tego robić :)
Odnajdziecie tutaj dalsze losy dwójki bohaterów- North i Marigold. Dziewczyna powraca w strony, gdzie mieszkała jeszcze przed wyjazdem do wyższej szkoły by ratować swojego chłopaka byłego chłopaka. Opowiadanie czyta się przyjemnie i przy okazji można poznać kilka ciekawostek (jeszcze nie wiem czy prawdziwych) na temat jednej z gór w Stanach Zjednoczonych. Ponadto nie wiadomo jak zakończy się historia co zachęca czytelnika do poznawania dalszych poczynań bohaterów. Opowiadanie ma także swój humor, a zwłaszcza North, który potrafi powiedziec coś śmiesznego.
"Pocałuj ją!-ktoś krzyknął. 
-Jak możecie się dowiedzieć z naszywki na mojej koszuli- odezwał się North- jestem wolontariuszem. Dostarczanie tego typu rozrywki przekraczałoby wysokość moich zarobków."~Stephanie Perkins, "Za półtorej godziny skręć na północ", s. 187
6. Pamiątki
Szczerze napisawszy nie wiem co myśleć o tej historii. Było dużo świetnych fragmentów nadających się na pouczające i życiowe cytaty (nie wiem czy to zasługo samego Tima, czyli autora, czy też Dickensa, którego książka była tam często wspominana). Akcja toczyła się spokojnie. Nie było jakiś wielkich zwrotów akcji, nie pojawiły się zombie bądź kosmici. Był to zwykły dzień rozstania. Tak, dobrze przeczytaliście dzień rozstania, czyli ustalony dzień w którym Matt i Kieth mieli się rozstać. Z okazji tego dnia przydarzyło się kilka niecodziennych rzeczy, które przeżywaliśmy wspólnie razem z trochę za bardzo uczuciowym bohaterem moim zdaniem. Przychodzi mi tylko jedna myśl: było trochę lepiej niż w porządku. Nie mam nic więcej do dodania. Albo... Przypomniała mi się jedna rzecz która mnie zaciekawiła, czyli lista. Lista czemu Matty nie powinien kochać jego dotychczasowego chłopaka co dla mnie było ciekawym pomysłem i czekałam aż coś wyniknie z tej listy czy tak było nie zdradzę.
"Wszyscy moi dziadkowie byli hipisami. Miłość to nasza rodzinna waluta. Wydajemy ją, jakby była pieniędzmi, a my najbogatszymi ludźmi na świecie"~Tim Federle, "Pamiątki", s 204

Z tych trzech najbardziej podobał mi się numer 5. A Wam? Jak myślicie?

4 komentarze:

  1. Nie czytałam tej książki,ale myślę, że bedzie idealna na wakacje. Pewnie sięgnę po nią w przyszłym roku
    Pozdrawiam, Ola
    bookwithhottea.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.. Sama książka wprowadza klimat lata i miłości :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. OMG nie skojarzyłam Marigold i Northa. Jak to mogło się stać, ale faktycznie... dzięki :*
    Ten zabieg z imionami - literami był fajny, a opowiadanie Pamiątki dołowało. Chociaż też wprowadzało kontrast do szczęśliwej miłości w innych historiach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero po jakimś czasie, gdy autorka napisała ich historię skojarzyłam fakty. Według mnie pamiątki świetnie pokazywało jak niektórzy ludzie postrzegają miłość, ale faktycznie trochę dołowało ;x

      Usuń